środa, 25 września 2013

Herbata dobra na wszystko!

Istnieje wiele rodzajów herbaty. Każda ma inny, niepowtarzalny smak, inne właściwości... Legendy głoszą, że początek picia herbaty datuje się na rok 2732 p.n.e.! Do Polski zwyczaj ten przywędrował z Francji w 1664 roku. Początkowo traktowano herbatę jako napar leczniczy, a sam rytuał picia zakorzenił się w naszym państwie dopiero w drugiej połowie XVIII wieku. Napój ten ma wielu zwolenników. Jednym z nich jestem ja, dlatego chciałabym dzisiaj podzielić się z Wami moimi ulubionymi herbatami, które piję najczęściej.



  • Zielona herbata - jej pobudzające działanie najlepiej przetestować z samego rana. W dodatku jest źródłem antyoksydantów (flawonoidów), neutralizujących wpływ szkodliwych wolnych rodników. Można ją parzyć dwu, a nawet trzykrotnie. Zaparzona po raz pierwszy ma właściwości pobudzające, a po raz drugi relaksujące. W sklepie dostępne są różne wersje, np. z żurawiną, gruszką czy opuncją.
  • Czerwona herbata - przeważnie piję ją po obiedzie lub po ciężko strawnych posiłkach, gdyż dobrze wpływa na procesy trawienia. Zawartość wapnia i fluoru korzystnie wpływa na kości i zęby. Obecny w niej cynk łagodzi podrażnienia skóry, świąd czy trądzik. Flawonoidy wzmacniają naczynia krwionośne. Często słyszy się o odchudzających właściwościach czerwonej herbaty i coś w tym jest... Badania dowiodły, że regularne picie czerwonej herbaty wpływa na redukcję tkanki tłuszczowej. Poza tym zawarte polifenole pomagają obniżyć poziom cholesterolu we krwi.
  • Rumianek - herbata rumiankowa ma właściwości uspokajające i rozprężające, dlatego dobrze wypić ja wieczorem. Jest dobra na ból brzucha, gardła, a okłady z rumianku łagodzą zaczerwienienia i pomagają w walce z trądzikiem. Wiele osób robi również okłady na oczy, gdy te są zmęczone czy podrażnione. Wywar z rumianku sprawdza się idealnie na włosy, rozjaśniając je i nadając połysku.
  • Pokrzywa - wielu osobom przeszkadza jej zapach, smak, zauważyłam jednak, że im dłużej ją piję, tym jest smaczniejsza :) Pokrzywa wzmacnia odporność, dlatego picie jej wskazane jest szczególnie po okresie choroby lub przed okresem wzmożonego wysiłku. Poza tym ma działanie moczopędne, wypłukuje bakterie i toksyny zalegające w naszym organizmie, korzystnie wpływa na układ pokarmowy jak również na cerę!
Do parzenia herbaty bardzo często używam specjalnego zaparzacza. Pozwala to na bezstresowe ujarzmienie wszędobylskich liści :) 


Podsumowując... warto pić herbatę! Jeśli macie do wyboru: sztuczny sok, wypełniony chemicznymi wzmacniaczami smaku i konserwantami a ziołową herbatą oczyszczającą Wasz organizm z toksyn, korzystnie wpływającą na układ pokarmowy czy cerę... 
Nie wahajcie się wybrać herbatę! :)


Pozdrawiam
Tyśka


8 komentarzy:

  1. Ja to jestem herbaciana lala :) Żłopię po kilka herbat dziennie :) Kocham czerwoną chyba najbardziej, pomyśleć, że kiedyś jej smak mi nie pasował :) Bardzo lubię też zieloną, Rooibos i yerba matte :)

    Buziaczki
    xo xo xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam herbaty. Ale moja serce należy do zielonej. :) Liściaste zwykłe, z dodatkami - obojętne. Ważne, zeby była zielona. :) Kocham zieloną herbatę. :D
    Pozdrawiam i obserwuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja własnie staram sie nie pijac herbaty. Pije ją na prawdę sporadycznie ;p

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham herbatę, ostatnio (ze względów zdrowotnych) "przerzuciłam się" na ziółka, np. parze sobie "herbatki" z kopru włoskiego albo różne inne mieszanki ziół. Jednak nigdy nic nie pobije herbatki z cytrynką o 17 ... (tutaj nie docenia i nie pije się herbaty: ani w domach, ani w barach, masakra!)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię herbatę, a zwłaszcza czerwoną:) latem piję jej najwięcej (z zieloną w duecie):)

    OdpowiedzUsuń
  6. W sam raz na zbliżające się wieczory... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zielona z trawą cytrynową z Biedronki - mistrz! :) polecam

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nie lubię herbat!:D
    hehe
    Buziaki Dziewczyny

    OdpowiedzUsuń